• spekuła

    Gdy mieszkańcy większości krajów w Europie odpoczywali podczas święta pracy, walutowi spekulanci w Londynie oraz w Nowym Jorku nie próżnowali. Brytyjscy i amerykańscy traderzy wykorzystali niewielką płynność na niektórych walutach i spowodowali ich poważną przecenę. Dramatyczne spadki wartości były zauważalne nie tylko na złotym. Silnie ucierpiała szwedzka oraz czeska korona, a także południowoafrykański rand.Spekulanci walutowi bardzo sprytnie wybrali moment swojego zagrania. Od dobrych kilku dni mamy do czynienia z gorszymi nastrojami na rynkach krajów rozwijających się, a w niektórych państwach (np. w Szwecji) maleje prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych. Z kolei amerykański Fed prawdopodobnie przyspieszy zacieśnianie polityki pieniężnej, co oznacza zwykle powrót do USA zainwestowanego poza Stanami Zjednoczonymi kapitału.Paniczna wyprzedaż złotego podczas pierwszych godzin maja była z jednej strony efektem obserwowanego od kilku dni odpływu kapitału z rynków wschodzących, ale z drugiej bardzo małej płynności podczas handlu tego dnia. Zostało to wykorzystane przez spekulantów do gry przeciwko polskiej walucie, próbie aktywacji zleceń typu stop loss (automatyczna redukcja straty) na złotym i tym samym kupna złotego po niskim kursie. Bardzo podobna strategia została zastosowana na szwedzkiej oraz czeskiej koronie, a także południowoafrykańskim randzie. W tych krajach handel również był ograniczony (święto pracy), a dodatkowo nastawienie do nich było negatywne (w Szwecji oraz w Czechach prawdopodobnie podwyżki stóp procentowych będą później niż oczekiwano). Wszystkie te waluty straciły od piątku ponad 2 proc. w stosunku do dolara.

  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :